Umarłe serce
Pochowałam dziś serce...
na atłasowej podusi
w małej, białej trumience...
Pochowałam dziś serce...
Przecież mózg mi wystarczy,
by dalej jakoś żyć,
przeszkadzało serduszko,
przestało wreszcie bić...
Pochowałam dziś serce,
by zapomnieć o Tobie...
może bić już nie będzie,
jak zakopię je w grobie...
Pochowałam dziś serce...
Kroków parę od grobu
w stronę świata zrobiłam...
i wróciłam, odkopałam...
a niech boli...głupia byłam...
Jak pochować mam serce?
W nim jest pamięć o Tobie...
Niech więc boli, niech bije...
we mnie...nie w pustym grobie...
Komentarze (2)
jak to dobrze, że je odkopałaś, bo życie bez uczuć
musiało by być straszne
ślicznie, bardzo smutny ale pięknie napisany.. bez
serca nie da sie żyć... życze ci wiele radości i
uśmiechu bo tego ci teraz trzeba