Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Umowa

DIABEŁ:
Przychodzę dziś do Ciebie,
żebyś nigdy nie znalazł się w niebie.
Nie będe Cie oszukiwał,
me zamiary są okrutne.
Nie będe Cie okłamywał,
me myśli złem brudne.
Przyszedłem Twą duszę kupić,
i wiarę w Boga zgubić.
CZŁOWIEK:
Czemu akurat mnie?
Dobre życie przecież prowadziłem,
nic złego nie robiłem przez noce i dnie.
Do Kościoła regularnie chodziłem,
a teraz na piekła dnie?
To niemożliwe!
Twe brednie fałszywe.
DIABEŁ:
Ja złych nie biorę,
oni itak znajdą się w mych królestwie.
Zacnych w me szeregi dobiorę,
zamienie wszystkich w potworne bestie.
CZŁOWIEK:
Niema mowy!
Dobieraj sobie krowy!
DIABEŁ:
Słyszałem, że umierasz w biedzie,
że Twój syn bardzo chory.
Oszczędzasz każdą kość przy obiedzie,
Twa żona straciła piękności walory.
CZŁOWIEK:
Prawda ta smutna,
życie me nie jest łatwe.
Ale rozmowa z Tobą nudna.
DIABEŁ:
Moją mocą Ci pomogę,
za swą duszę dostaniesz zapomogę.
Zdrowie dla syna, piękną żonę i bogactwo,
dostaniesz to, to nie jest matactwo.

Zaległa cisza głucha,
diabeł słucha.

CZŁOWIEK w myślach:
Chyba Bóg mnie opuścił,
że te nieszczęścia na mnie spuścił.
Lecz ma wiara jest głęboka,
nie przeminie w mgnieniu oka.
Mą rodzinę bardzo kocham,
czy za nią mą duszę oddam?
Musze wziąść to w swoje ręce,
dziś z diabłem kręce.
Boże wybacz!
Za moją duszą nie płacz...
CZŁOWIEK do diabła:
Dobra, niech będzie,
ale w moim domu szczęście ma być wszędzie.
DIABEŁ:
Ha!Byłem tego pewny,
teraz nie jestem gniewny.
Podpiszmy umowę,
będziesz miał bogactwa nowe.
Słowa dotrzymam oczywiście,
dostaniesz wszystko nim spadną pierwsze liście.

Nie zleciał rok,
aż zapadł ironii wyrok,
żona bardzo wyładniała,
aż tak, że wybrała innego.
W synu siła możliwości wzolbryzmiała,
aż tak, że zabił człowieka niewinnego.
Ojciec od swego bogactwa zwariował,
aż tak, że pieniędze na ulicy darował.
Umarł z głodu,
wśród brudu i smrodu.
Za swą duszę,
cierpi w piekle katusze.

Dla wszystkich, którzy wątpią w Boga i w swą wiarę.

autor

Prochu

Dodano: 2007-12-25 00:50:08
Ten wiersz przeczytano 853 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Satyra Klimat Dramatyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

myka myka

owszem, zakończenie zaskakuje. Brawo

Karina22 Karina22

Wiersz jest długi ale warto przeczytac bo duzo
uswiadamia. tego zakonczenia sie nie spodziewalam;)
SUPER! tak dalej;)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »