Umowy
Świat, którym się zaciągamy -
teczka, w niej ciche umowy.
Przed podpisem nie czytamy,
później wylatuje z głowy.
Bo na królewskim fotelu
wygodnie ulicznikowi,
lecz gdy przyjdzie szukać celu
wtem uciekać czas tłumowi.
"Czy podpiszesz jedną jeszcze?"
"Byle szybko, bo lunch zaraz!"
Wpadłeś jak ja w umów kleszcze,
co zostało? Lot Ikara?
autor
Sigul
Dodano: 2006-10-26 13:36:55
Ten wiersz przeczytano 390 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.