Uniesienie
pamiętam....
Ciężko opanować chwilę uniesienia
Chwilę prawdziwego zapomnienia.
Gdy dotykasz najczulsze miejsce mego
ciała
Czuje się jakbym do nieba wzlecieć
miała.
Ustami pełnymi słodyczy
Dotykasz mych ust i nic się nie liczy.
Do ucha mi szepczesz teksty piosenek
Ciekawe czy słyszały to uszy innych
panienek...
Wreszcie gdy gaśnie światło w pokoju
Czuje się jak pszczółka w rękach Twego
roju.
Tak łatwo jest się zapomnieć przy Tobie
Szkoda, że mogę mówić już tylko o sobie.
....cudowne chwile.
Komentarze (2)
swietnie piszesz, gratuluje, nastroj tez swietnie
oddalas. moim zdaniem bardzo dobry wiersz
całkiem niezły wiersz, trochę można by poprawić formę
jedynie, ale masz ładne metafory.