Upadek
Zamykając oczy poczułam chłód…
Nie było nikogo koło mnie…
Upadałam dalej w dół…
Chciałam krzyczeć, ale nie mogłam wydobyć z
siebie słów…
Wszystko co mnie otaczało było takie
obce…
Myśli w mojej głowie zaczęły się
dusić…
Szukałam Ciebie w moich ciemnościach,
ale Ciebie nigdzie nie było…
Tęsknota, która wypełniała moje serce
powodowała,
że na moich policzkach błyszczały krople
łez…
W moich oczach można było ujrzeć strach,
który wypalał moją duszę…
Kiedy poczułam Twoje ciepło,
chciałam dotknąć Twoich ust
i przywrócić Cię na nowo do życia…
Ale Ty zniknąłeś…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.