update*
dziewczynka z zapałkami
już nie siedzi na mrozie
- z gasnącą nadzieją
miejsce przy stole - jakimkolwiek
- nie opłaciło się
dawanie ciepła za pół darmo
poparzone palce są dowodem płomiennych
starań
ludzie mówili że nie przeżyje zimy
a jednak - wiry porwały Marzannę
*aktualizacja
autor
Donna
Dodano: 2018-04-19 16:10:44
Ten wiersz przeczytano 1496 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Dziekuje wszystkim gosciom za komentarze.
Moc serdecznosci.
Bardzo dobry wiersz!
Tak być powinno!
Pozdrawiam!
Pięknie napisane i daje do myślenia:)pozdrawiam
cieplutko:)
... mimo wszystko dostrzegam nadzieję... Pozdrawiam :)
bardzo fajnie to ujęłaś;
jak widać znów na wolności!!!!!!
miłego dnia życzę, kłaniam:))
A ja odebrałam ten wiersz bardzo boleśnie. Może nie
doczytałam, zatrzymałam się na początku?
Ten początek tak bardzo zapad w pamięć, trudno się z
niego oderwać.
Dziękują za zrozumienie:)
A ja odebrałam ten wiersz bardzo boleśnie. Może nie
doczytałam, zatrzymałam się na początku?
Ten początek tak bardzo zapad w pamięć, trudno się z
niego oderwać.
Dziękują za zrozumienie:)
Witaj.
Podoba się wiersz, jak dla mnie, mocny.
Myślę, że nie ma w dzisiejszych czasach „dziewczynki z
zapałkami”, a jeśli, to ma pewnie zapalniczkę, i nie
che siedzieć, przy byle jakim stole, jest wybredna.:)
Pozdrawiam serdecznie Danusiu.
Daje do myślenia pozdrawiam serdecznie;)
Z punktu widzenia dziewczynki fakt przeżycia zimy jest
niewątpliwie pozytywny. Natomiast miłośnicy Andersena
mają prawo czuć się zawiedzeni.
fajny
Podoba się...bardzo;)Pozdrawiam
wiosennie:)
Pozdrawiam Danusiu. Tobie pierwszej melduje, ze jestem
juz na mijscu, Zachwycila mnie piekna pogoda ielony
kraj.
E
WITAJ Donna! Pięknie optymistycznie. Pozdrawiam
wiosennie:)
Uwilebiam Twoje myśli :-) jest w nich głębia i moc :-)
weź coś w końcu Danusiu wydaj :-) bo warto bo trzeba
bo masz talent!!!