Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

upiory przeszłości

Chciałbym o kwiatkach i ptaszkach
ciepłym wiosennym słoneczku
lecz szarpie mnie za rękę
długopis jak pazur demona
drapie do krwi niewinną biel
tej niepokalanej kartki
ukryta gdzieś z tyłu głowy
przesłonięta obrazami
wschodów i zachodów słońca
powraca w nocnych koszmarach
zostaje na mokrej pościeli
czasem do białego rana
i w tiku lewej powieki
przyczajona tylko czeka
aż wezmę długopis do ręki
żeby wylać się na papier

rymowane.blogspot.com

autor

ZiKo

Dodano: 2013-02-26 10:20:00
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

jlewan jlewan

Mi tez czasem długopis wypada z ręki.
Może i dobrze?

MamaCóra MamaCóra

I są te demony już na karcie. Można w tym tekście
odczytać rozdrażnienie własnymi emocjami, nad którymi
nie ma się kontroli. Ja jestem za :)

ZiKo ZiKo

Tylko, że miało być...demonicznie :(

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No to super, że się rozumiemy. Oby tak dalej, a będzie
sympatycznie.

ZiKo ZiKo

krzysztof, ja też nie lubie tego utworu, ja go wręcz
nienawidzę! Jestem wsciekły, ze coś takiego wyszło z
mojej głowy i wylało się na błękit...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ziko. Wybacz mi szczerość, ale dzisiaj coś w tym
utworze-potworze mi nie pasuje. Głównie ta prostota.
Znam Ciebie jednak, więc wiem że się nie pogniewasz za
tą moją opinię. Pozdrawiam cieplutko w pokojowej
atmosferze.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »