Z uśmiechem
teraz codziennie Jadzia sprawdza czy jeszcze żyję ...
pamiętaj stary
dziś
jedziemy na szczepienie
AstraZeneca
czeka na ciebie
wchodzę do gabinetu
z miłym uśmiechem
pani mnie pyta
na co narzekam
tylko na żonę
to słoneczko
najbardziej mi doskwiera
piękna
na smyczy mnie
przyprowadziła
ale ją uprzedziłem
gdy umrę na zator
będę ciebie straszył
moja miła
już trzeci dzień
nic się nie dzieje
tylko kochana
pod nosem się śmieje
Autor Waldi1
Komentarze (18)
Pozdrawiam :)
A już takie miałeś nadzieje na "zemstę" i niestety
trzeba jeszcze poczekać. Pozdrawiam z plusem:))))
Moge dolaczyc podobasie za lekki wierszyk... na ciezki
temat.
PoZdowka Waldi :)
Witam,
AstraZeneka na wesoło - masz prawo - zdrowy jesteś
to i wesoły.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Fajny, leciutki wiersz... pozdrawiam Jadzię:)
Septycznie podchodzę...
życzę dużo zdrówka Waldi:)
Witaj...ja też po szczepieniu jeszcze żyję choć też
mnie straszono...życzę zdrowia i dalszych szczęśliwych
dni z żoną...pozdrawiam serdecznie.
na szczęście mnie nie ma kto zmusić, dużo zdrowia
Waldi dla ciebie i żony
serdeczności
...zatem ja nie bede szczepiony poniewaz szczesliwie
nie mam zony:))))
też jestem zaszczepiona Astrą i nic sie nie dzieje.
Tak trzymaj, czarny PR (potężnej) konkurencji zawsze
straszy, ale w Anglii zaszczepiono miliony i nic się
nie działo. Zdrowia.
Zdrowia i pogody ducha. Niech szczęście i miłość Was
nie opuszcza. Pozdrawiam serdecznie:)
Powikłania mogą się ujawnić w późniejszym terminie,
nie wszyscy padają jak muchy zaraz po zaszczepieniu,
wiem jedno - nie przyjmę do organizmu czegoś, co nie
zostało należycie zbadane i przetestowane, a ja nie
zamierzam być kozłem ofiarnym...
Pozdrawiam Walduś i cieszę się, że nic Ci nie jest :)
miłego dnia :)
...I będzie dobrze :-) :-) Jeszcze na Żonę
ponarzekasz, haha :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Mój Tata też zaszczepiony ale Pfize..
I żyje, i nic mu nie jest.
Wszystkiego dobrego Wam.