uśmiechnięte wiersze lubię
Uśmiechnięte wiersze lubię,
mówię zawsze o tym szeptem,
nosić trzeba je przy sercu
roztęczając tym powietrze….
Są jak pocałunki słońca
złotej nitki śpiewnym splotem,
bramą, którą wchodzi radość
i motylich nóg tupotem.
Rozwijają ścieżki pragnień
w nich kodując śpiew słowika,
zaszywają w błękit myśli,
by tęsknoty łza zanikła.
Wyszywają słowem szczęście,
leczą duszę swym nastrojem
przeciw smutkom dają w dłonie
ciepłolubną gwiazd rękojeść.
Komentarze (18)
takie ciepłe wiersze Ty piszesz najlepsze! ociepliłam
swoją duszę, wiersz emanuje przytulnym piórem...
Ładny nastrojowy wiersz,świetnie i płynnie się
czyta,podobają mi się metafory.
Ja też lubię uśmiechnięte wiersze.Ciepły wiersz i
naprawdę wpływa kojąco na duszę czytelnika