Uśmiechnij się
Pewien stolarz z Lipiny
czuł się głową rodziny.
Został prześwietlony
(bystrym wzrokiem żony)
… a tam same trociny.
Ślepa klacz i parkur w Brzesku.
Koń zapytał ją po zmierzchu
- Czy weźmiesz młoda
udział w zawodach?
- Ji ha ha . Nie widzę przeszkód.
W miejscowości Łęki Górne
facet poznał dziewczę jurne.
Co ci jest, kochanie?
(spytał, leżąc na niej)
Nic, to tylko wstrząsy wtórne.
autor
anna
Dodano: 2019-09-13 11:09:18
Ten wiersz przeczytano 2508 razy
Oddanych głosów: 75
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Dzięki za humor, drugi najbardziej mnie rozbawił.
Miłego dnia :)