uśpione szczęście
między szczelinami minionych dni
w dawno zapomnianym sercu
odżyła iskra nadziei,
którą ktoś, kiedyś
zgasił podmuchem bezwzględnej
obojętności
to nie trwało chwilę,
a pogarda boli najbardziej.
nie dano mu nawet szansy..
*
za horyzontem piekielnych mgieł
dumnie kroczy uśpione szczęście,
by wyrwać z rozpaczy
rozdarty umysł i rozjaśnić ciemność
zmęczonego serca
przepraszam,
wybrałam już drogę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.