USZANUJĘ MIŁOŚĆ MOJĄ...
Przyjdę w ciszy, uklęknę, suknię ucałuję w
róże,
Bukiet z łez podaruję, szepnę,...wybacz
Miłości,
Za ogień, płomieni szał, uczuć fale, oczy
mrużę,
Usta drżą, dusza milczy, życiu brakuje
czułości.
Obok usiądę, spleciemy dłonie, sercu dam
znak,
Zrozumie...bieg swój zwolni, tylko troszkę
zaboli,
W pokorze otulisz, zielonym róży zastąpisz
brak,
Miłości ukryj się we mnie, życie...rozum
tak woli.
Ciepły kąt czeka, w szafie błękit, cisza na
stole,
Królewskie z purpury łoże, spędzimy czas
mile,
Całus śniadaniem, na obiad? Tobą się
zadowolę,
Pieszczoty na kolację, do snu ukołyszą
motyle.
Już jesteś? Och jak dobrze, niczego nie
potrzeba,
Mkniesz żyłami, piersi dotykasz, moje
kochanie,
Tęczą, wiatrem i burzą, Ty moja, pięknem
nieba,
W sercu mam marzenia, a klucz? Już w
oceanie...
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=lf8tJTCqKs4
Komentarze (18)
Och te klucze czsem otwierają bramy nieba a czasem
zamykają dostęp do krainy szczęścia.Oby nie był
potrzebny wcale ,bo wiecznie otwrta przestrzeń miłości
wcale go nie potrzebuje.Pozdrawiam ciepło.Wzruszyłam
się.
"a klucz? Już w oceanie" och, gdyby tak można,
wyrzucić klucz za siebie i już zawsze tylko w
miłości...
Piekny wiersz, porusza serce. Zycze tej Milosci i jej
spelnienia. Pozdrawiam.