utopione marzenia
spójrz za okno...
wiatr rozdmuchuje nasze marzenia,
niczym domek z kart...
chowa je przed naszymi oczyma po
kątach...
czekaj, pobiegnę za nimi!
może uda mi się je złapać
wymykają mi się z rąk jak śliskie
ryby...
poleciały obok studni...
biegnę co sił...
już za późno...
nie umiały pływać
autor
anioleczek2005
Dodano: 2005-09-29 18:59:52
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.