W MOICH RAMIONACH
gdy Ci smutno
gdy Ci źle
to przytul się...
do mnie,
moje ramiona otwarte...
dla ciebie
na cztery strony świata rozpostarte,
odnajdziesz w nich ukojenie,
pokonasz swoje zwątpienie,
ja pocałunkami obsypię cię jak jesiennymi
liśćmi..
będą się mienić kolorami tęczy...
o zachodzie słońca gdy będziesz jeszcze w
mych ramionach,
pożegnamy słońca blask,
potem usłyszę tylko drzwi trzask,
i twoje słowa:
dajesz mi tyle,
swoje dni,
minuty
chwile,
dajesz mi tyle,
jesteś mym motylem,
który budzi mnie trzepotaniem skrzydeł,
czasami mnie na nich nosisz...
gdy już nie mam sił latać,
wiem, że poniesiesz mnie na swoich
skrzydłach...
dla wszystkich chłopców z okazji ich święta, niech wiedzą, że aniołeczek o nich pamięta... :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.