VANITAS
Vanitas vanitatum at omnia vanitas
Gdy na dworze pada deszcz
Wychodzę z domu
By płakać z deszczem
By ranić smutku łzy
Jak perełki drobne
Jak żar gorące
A przyczyną ich
Jesteś kochana ty
Wsiąkają w ziemię
Z deszczem płyną w dal
Wpadają do morza
Ziemskich ran
Oh, jakie one marne
A jakże ważne
Marność nad marnościami wszystko marność
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.