...::w oczekiwaniu::...
Za dnia strach,
gonitwa o wyrok
Nocą bezsenność
ból fizyczny
nie do zniesienia,
psychiczny-zabija
Nie chcę odchodzić-
najczarniejsze myśli
Nie teraz...
chociaż,
to jeszcze nic pewnego
Codzienne oczekiwania
płacz,nie chcę płakac
łzy same osówają się na policzki
Jestem skazana?
Nie wiem,ciągłe czekanie
Minuty ciagną się w nieskończoność
Sądny dzień zbliża się małymi krokami
Białe ściany,igła,przeszywający ból...
warty tego co nadejdzie
Wielka ulga
Uczucie,które kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.