*W szarościach
Wiedziała że woda jest mokra,
niebo niebieskie, albo czarne...
Wiedziała.
Nie te drzwi otworzyła. A tam głucha,
ślepa,
nieprzejednana, z nienawiści pijana -
zemsta.
...Krzywe lustra.
Jak żelazko z obumarłą duszą
ścieżką bez drogowskazów... poszła.
Ciemno - zemsta żywi się mrokiem
coraz stromiej...
dzień lękliwie podchodzi do okien.
Głos dobra mówi zawsze w ciszy.
...Usłyszała.
Porzuciła myśl o odwecie,
w pięściach zamknęła ból.
Komentarze (34)
Tak, zanim sie odpusci, trzeba wygrac z soba. Ja
zawsze przegrywam, dlatego rozwiazuje takie problemy
na piesci:)))pozdrawiam
I niech każdego - bez wyjątku, ten - dobra głos
prowadzi przez życie, to wtedy -nikt inny nie będzie
musiał zaciskać bólu w pięściach.
Świetny wiersz
Miłego dnia Kropelko życzę.
-głos dobra mówi zawsze w ciszy-
W życiu różnie bywa, czasem właśnie w szarościach.
Nie warto się mścić...Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz bardzo ładny z autorskimi osobistymi
odczuciami.Taka prawdziwa poezja.
Pamiętam ten wiersz Kaziu.
Nie wiem czy coś zmieniałaś.
Pozdrawiam
Czasem wystarczy zapytać o drogę...:)
Bywa, że zemsta staje się celem życia. Pozdrawiam.
"Głos dobra mówi zawsze w ciszy". Dobrze, że
podsłuchała tego głosu.
Zemsta godzi też w mszczącego się...
Serdecznie pozdrawiam :)
Tak rzeczywiście, zemsta buzuje w człowieku.
Pozdrawiam Ziuka,
pięść w kułak zaciśnięta, już
nie będzie święta.
Pozdrawiam serdecznie
nie każdy się za to odważy. Zemsta jest w naturze
człowieka.
Pierwsza strofa wspaniała.
Miało być , ze w gorach bliżej do Pana Boga niż np. z
Warszawy