WAKACYJNA MIŁOŚĆ
Życie to jak teatr.
Reszta jak zabawa.
Słońce za chmury się skryło.
Nawet nie wiem czy ono świeciło.
Czemu oczy moje smutne?
Łzy jak ogień palą.
Ciemna noc.
Niebo bez gwiazd.
My we dwoje.
Jak chmurki na niebie .
Wędrujemy brzegiem morza.
Ostatni dziś raz przed siebie.
Mamy dużo marzeń.
Gwiezdny pył zamyka nam oczy.
Otacza nas głęboka cisza..
Jesteśmy jak dzieci.
Będę myślami wracała nad morze.
Na piaszczystą plażę.
Tam gdzie mewy nam śpiewały.
Gdzie trzymałeś moją dłoń.
Mym oczom dałeś blask.
Obudziłeś mnie do życia.
Ciche gesty, ciche słowa.
Tajemnice naszych ciał..
W błękicie nieba zostają wspomnienia.
Komentarze (7)
Piękny wiersz, wzbudził u mnie wspomnienia, które
chowały się głeboko w pamięci, ładnie napisane
piękny wiersz. czasem taka wakacyjna przygoda jest
początkiem czegoś trwalszego. kto wie... może akurat
tobie bedzie to dane? życzę ci tego.
Bardzo ładny o wakacjach nad morzem i te wspomnienia
ciepłe o Nim Wiersz refleksyjny
wakacyjne romanse dane Nam na "oslode zycia" jak lek -
a kazdy lek trzeba dawkowac z umiarem... choc takie
wspomnienia - w szarych komorkach pamieci przechowane
- wspaniala rzecz :)
niezatarte jeszcze wspomnienia... oby żyły jak
najdłużej....
Wakacyjna miłość...piękny to był czas kiedy czas nie
posiadał wskazówek....błysk spojrzenia, dotyk dloni i
muśniecie warg...
miejsca i radosc ...dzis pozastaly wspomnienia dając
cieplo sercu .
"...Będę myślami wracała..." - do wspomnień, co
ożywiają serce i przyspieszają jego rytm....