Wałek
Każdej pannie młodej...
Tenże wałek, jak dla każdej, dobrej
żony,
W słusznej sprawie przeznaczony...
Choć to dziwna trochę sprawa,
Cóż, nieopatrznie tak się składa,
Że za męża bierzesz „gada”
Może jeszcze o tym nie wiesz,
Ale święty to on nie jest.
Choć z pozoru łagodniutki,
Jak baranek potulniutki,
Dosyć cwana z niego bestia.
Słodkie oczka, minka święta,
Oj kusząca to zachęta.
Lecz myląca, powiem szczerze,
Gdy zawiodą Cię pacierze,
Bez wahania sięgnij śmiało,
Po to, co Ci w posag dano.
I przywołaj do porządku,
Tak, by znał swe miejsce w rządku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.