Walizka
Trudno wsiąść swój bagaż
i tak po prostu wyjść
przecież to walizka namiętności
która jest ciężka od nadmiaru
nieprzespanych nocy
od pocałunków pieszczot
czy dotyku rąk
od słów wypowiadanych szeptem
długich spacerów
przy blasku księżyca
uśmiechów i ciepła
naszych ciał.
Niezwykły ekwipunek
podążający za naszym życiem
trudno go wyrzucić
jak zużyty przedmiot
a może ją zostawić
na jakimś dworcu
lub na ławce w parku
dobry człowiek
przyniesie walizkę
do biura rzeczy znalezionych
tam będzie czekała
na lepsze dni
a ja pójdę do ludzi
źebrać o miłość
Komentarze (6)
źebrac = żebrać
czyli kreseczkę przesunąć, a w jej miejsce postawić
kropeczkę.
Co można peelowi podpowiedzieć - wyrzucić zawsze
można, zależy w jakim jest stanie i co w niej peel
przechowuje. A jeśli jest tak jak z pojedynczą
rękawiczką, mało przydatna ale sentyment robi swoje.
Refleksyjnie. Zastanawiam się, nad ostatnim wersem.
Msz wyżebrać można co najwyżej litość, ale nie miłość.
Oprócz literówki wskazanej przez Arka, zauważyłam brak
kreski nad "ć"
w ostatnim wersie. Pozdrawiam autora:)
nosimy ze sobą walizkę życiowych doświadczeń, smutków,
miłości, niepowodzeń. czy możemy tak po prostu ją
porzucić i zacząć od nowa?
w pierwszym wersie chyba "wziąć".
pozdrawiam, miłego wieczoru :)
ciekawie o nietypowym (ale jakże ważnym) bagażu.
Na miłość nigdy nie jest za późno,
warto szukać szczęścia:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie.