Wariatka
Sam wiesz co byłam wstanie zrobić z miłości...
Siedzę sama,
W pokoju bez drzwi i okien...
Siedzę wtulona w kont,
Myślę jak zwykle o tobie.
Myślę o sprawach, dawnych
O bólu jaki znieść muszę...
Moje skargi wyryłam na skórze
W taki sposób poznać je musisz
Wybacz nie dali kartki ani długopisu
Miałam igle, która schowałam
Ona była długopisem
Na mej skórze notowała...
Zapisałam całe ciało,
Budząc swoje wszystkie zmysły
Co noc śnię o twych ustach i dotyku,
A znam tylko dotyk igły...
Znam zapach mojej krwi,
Która w wyrytych słowach stoi...
Powiem co zostawię tobie po śmierci,
Dostaniesz moją skórę...
I wiesz co, możesz dalej nazywać mnie
wariatką...
Nie byłeś tego wart, ani mnie ani miłości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.