Warunki życia...
Cóż, warunków nie dotrzymałem
złamały mnie pokusy życia doczesnego
Kto zdecydował ...
co dla mnie jest najlepsze
Jak mam kochać namiętność
mówić przepraszam wierszem
Kłaniać się nisko potomkom Kriszny
Skazany za kradzież serca, niewiastom
Czuję nacisk na moją jednostkę
naruszyłem warunki życia
ale ja ich nie ustanawiałem
Duszę się czuję,że jestem kneblowany
nieporadny w gąszczu ludzkiej
życzliwości
Pan tu nie stał, usłyszałem
gdzie się pchasz chamie
na koniec kolejki .
szczęście jest reglamentowane
(B)
Komentarze (2)
Oj tak, życie jest brutalne, wypycha na margines,
uzurpując sobie prawo do szczęścia, choć ten drugi
może mieć do niego pierwszeństwo.
Ten wiersz mi się podoba i w formie i w treści i ma
świetne zakończenie a mój głos nie jest reglamentowany