Wątpliwość
Dziś czuje lęk i strach
A może to nie jest to
Może to zupełnie coś innego
Zwyczajnego, lecz niezrozumiałego…
Cisza, martwa nieodgadniona.
Gdybym jednak poczuła kiedyś coś
podobnego
Sprawdzę czy żyje, bo może mnie nie
ma…
Ginę z każdym dniem, minutą, sekundą
Odchodzę i nigdy nie wrócę
A jeśli nawet to, co?...
Czy ktoś to kiedyś zauważy?
Chyba nie.
Maleńka duszyczka z cieniem zwątpienia
Snuje się po świecie
Lecz nie tym prawdziwym, nam znanym
Lecz tym największym i tajemniczym
Wprost w ręce Boga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.