Wdech(ę)
Pewien nałogowy palacz z Warmii
Oddając się pasji raka karmi.
Coś strzeliło przy machu
Wypluł peta ze strachu.
Nazajutrz zaciągnął się do armii.
autor
One Moment
Dodano: 2019-08-26 12:19:25
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
:))++
Uśmiechnięty limeryk. Pozdrawiam :)
Aż musiał raczek przyjść, żeby rzucić
palenie?Pozdrawiam.
Też znam takich co rzucili dopiero palenie jak wykryto
u nich na płucach cienie... Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry.
Pozdrawiam :)
lepsza armia niż rak.
lepsza armia niż choroba (chyba):)
Zaskakujący przełom:) Miłego dnia:)
świetny limeryk...
pozdrawiam:-)
Przewrony limeryk :)) Uciekł przed śmiercią do armii ?
a tam śmierć czycha za rogiem :)
Pozdrawiam z uśmiechem Zbyszku :)
Sprawiłeś że się uśmiechnąłem,
;)
Coś strzeliło i zaiskrzyło przy machu, bo zamiast
przypalić cygaro, zapalił fajerwerk. ;)
Z przyjemnością Zbigniewie przeczytałem.
Życzę Tobie udanego startu w nowy tydzień. :)
Fajny limeryk... Pozdrawiam ;)
One Moment, takie limeryki z angielskim humorem lubię,
są wyszukane, dobrze zaprojektowane semantycznie. Cóż
więcej trzeba w limeryku im humor bardziej
niespodziewany, tym limeryk lepszy.
Pozdrawiam, all the best.
Kogo życie denerwuje,
papierosy se kupuje,
ile wlezie tyle pali,
potem się na raka żali.
Fajny limeryk. Pozdrawiam życząc miłego dnia :)