Wędrówki snów
Jeden z nich wyszedł
i stoi pod twoim oknem
i drugi
i trzeci
robi tak samo
Spotykają się
stoją godzinami, marzną
czekają aż
otworzysz
Nie widzą, że blady świt,
nie wstydzą się przechodniów
Mokną w deszczu łez
Może nie maja dokąd pójść
sny niestrudzone
autor
kingula:)
Dodano: 2010-12-07 17:08:09
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
A mnie sie z miloscia kojarza.
Gdyby nie tytuł, zaskoczenie byłoby totalne..Myślałem:
czekają na flaszkę :).. M.
Interesujący tekst.Pozbyłabym się wersu"Mokną w
deszczu łez". Pozdrawiam.