wena na wakacjach
wyjechała na wakacje
nie wiem kiedy wróci
kiedy znowu ją zobaczę
i w ramiona mi się rzuci
bardzo mi brakuje
muśnięcia jej piórkiem
przegonienia chmury
nad moim podwórkiem
promyczków cieplutkich
o wschodzie poranka
pocałunków krótkich
gdy w połowie szklanka
czekam na nią co dzień
wypatruję w nocy
może skradł ją złodziej
i wzywa pomocy?
wyruszę o świcie
by wenę odnaleźć
gdy ją zobaczycie
dajcie mi namiary
autor
suzzi
Dodano: 2014-06-14 21:32:48
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Moja poszła już na emeryturę. Podoba mi się wiersz,
więc głosuję.
wena jednak przyszła i do ucha wersy podszepnęła
pozdrawiam:)
Wena to dar :-) pozdrawiam
wenę mieć to jest coś
Niby zwiała, ale otuchy Ci dodała:-) :-) . Oj suzzi,
wyszło super. Dobranoc
ona ciebie nie opuściła to ty jesteś z nią na
wakacjach ...dlatego taki zwiewny jak letni zefirek na
plaży twój wiersz:-))
pozdrawiam
Na razie nigdzie nie widać...
Kapryśna ta wena, czasem znika na dlugo, to znów
pojawia sie niespodziewanie ;) pozdrawiam