Wena na wakacjach
Pani Wena ma wakacje
i opala się na plaży?
Czemu myśli roztrzepane,
kiedy mocno słońce praży?
Pewnie poszła gdzieś nad morze
i zabrała wszystkie wiersze,
bo pisanie bez efektów,
chociaż chęci mam najszczersze.
Wiosna więcej ma natchnienia
i odurzy bzu zapachem.
Trans odnajdzie w ptaków śpiewie,
gdy głęboko wzdycha czasem.
Na ławeczce pod kasztanem
słowa łatwo składa w rymy.
Wśród zielonych traw i kwiatów
piękne ody snom wymyśla.
Lato więcej odpoczywa
i liryczne ma zapędy,
ale szkoły są zamknięte
z pociechami czas chce spędzać.
Trudno wtedy o poezję
a wysiłki są jałowe,
kiedy biega za wnukami
ze zmęczenia traci głowę.
Komentarze (30)
widac ,że wnuki są wspaniałym
natchnieniem...pozdrawiam
widocznie niedaleko wena poszła bo znów wiersz dobry
przyniosła
Brak weny stworzył wenę i dzięki temu powstał wiersz a
co będzie jak wróci wena,pozazdrościć,pozdrawiam.
Okazuje się, że każdy temat jest dobry aby powstał
interesujący wiersz, nawet paradoksalnie brak weny
zrodził wenę. I to całkiem dobry.
Byłem nad morzem , na plaży Wenę widziałem, dotknęła
mnie więc napisałem.
wakacje piekny to był czas swawola wolnosc
swoboda...szkoda ze przemineły...ale jak dobrze miec
wspomnienia....brawo...
może tylko ciut leniwsza wena się zrobiła przez ten
upał -widać do wody wchodziłaś bo wierszyk jest jak"
ulał "-pozdrawiam
Aniu miła, wena senną się zrobiła?Wszystko przez
temperaturę- mózg bowiem taką ma naturę, że myśli
lepiej składa,gdy jest chłodno i kiedy pada - w cieple
się gotuje tracąc tlen i zapada w letni sen.
sezon ogórkowy w pełni (wena do zimy zakręcona w
słoikach :)
Bardzo ładna, wakacyjna wena :))
a wnuki często wenę w koszyczku przynoszą i chyba
teraz też tak było, ponieważ wiersz dałaś bez zarzutu.
Odpoczynek wszystkim służy,
zwłaszcza kiedy letnia pora,
łowi słońca blask najczystszy
od poranka do wieczora.
Serdeczności wakacyjne :)
poleniuchować czasem można, nie przejmuj się nią aż
tak bardzo, jest w dobrym humorze. pozdrawiam :)
Twoja wena mieszka w Tobie i tak myśli sobie, dzisiaj
urlop sobie zrobię.Ale Ania na to nie pozwoli i
szybciutko pisze wiersze ,wszystkie myśli co się w
główce kłębią zapisuje w komputerze..piękny wierszyk
przyszło na myśl mi coś takie; jak do pracy gonie
syna, rano rosa w obiad upał a wieczorem komary
kąsają. więc ta wena jest gdzieś blisko, ca ja piszę
mieszka w Tobie, może małe to lenistwo przez ten upał
co się zowie,Pozdrawiam