WENA Z WALIZKĄ
Coś mi się zdaję
Już tak od rana,
Że moja wena
Powędrowała.
I za nic znaleźć
Jej nie potrafię.
Szukam w szufladach,
No i na szafie.
Już rozgrzebałam
Doszczętnie wszystko,
A tu ktoś krzyczy...
Wena z walizką!!!
Przyparłam oczy
W zwierciadło okna,
I rzeczywiście
Na deszczu moknie.
No jeszcze mi się
Biedna zasmarka.
Lepiej zawołam!
Utnie komarka,
Może zapomni
Gdzie chciała jechać.
W niej widać przecież
Moja pociecha!
Więcej humorów
Weny nie strawię.
Zobaczy! Pójdę!
Utonąć w Rabie.
Komentarze (1)
Pomysłowy wiersz,pozdrawiam