WENECJA
Błyszczy złotymi promieniami
atłasem błękitnym otulona
odbita w lustrach kanałów
finezją i urokiem zaprasza
Wynurzona ze snu i marzeń
z kamienia historii i wody
z wielkiej miłości zakochanych
na tle bogato zdobionej zabudowy
Z szumu wioseł melancholii
płynącej gondoli z nami
też z pocałunku pod mostem Westchnień
aby nasza miłość wiecznie trwała
Z ożywionych na widok turystów
Placu Świętego Marka gołębi
z kwiatów co barwami tańczą
i z weneckiego romantyzmu głębi
W moich ramionach zakotwiczona
z uśmiechem w spojrzeniu
i z milionem gorących całusów
planujemy jeszcze powrócić tu
Komentarze (71)
Super wspomnienia z romantycznej wycieczki.
Wenecja jest urokliwa, choć byłam w lutym.
Pozdrawiam :)
Kazimierzu, chyba już wiosną idzie do Ciebie, myśli
wakacyjne powracają, to znak.
Miłego dnia życzę.
;)
Eklektycznie jak jedwab.
Podoba mi się.
Fajnie jest byc tam gdzie się nie było i nie wiadomo
czy kiedykolwiek będzie. Przez ten wiersz mogłem
pospacerowac po Wenecji. Super :) Pozdrawiam
Kazimierz, przepiękna podróż do Wenecji i zarazem
wspomnienia, które pozostały na dłuższy czas:)
Miło się czytało i zarazem przemierzało te wspaniałe
miasto, mhmmmmm miasto zakochanych:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj.
Miło było przeczytać, te piękne, wakacyjne
wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Urokliwe chwile tak pięknie zapisane...
Pozdrawiam serdecznie...
Piękne wakacyjne wspomnienia Kazimierzu :) pozdrawiam
cieplutko :)
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom za czytanie, pozdrawiam
serdecznie, miłego wieczoru.
Dziadek Norbert, Twoje oczy, Rozalia3,
Halina Kowalska, dziękuję bardzo za odwiedziny, miło
gościć, za podzielenie się swoimi wspomnieniami z
Wenecji, za refleksje, pozdrawiam ciepło, miłego
wieczoru.
Piękny wiersz ..warty wszystkich całusów ... w Wenecji
z żoną byłem trzykrotnie jest tam bardzo pięknie ...i
warto tam wrócić ponownie ...
Piękne wspomnienia z Wenecji...Byłam tylko
raz...cudowne wąskie uliczki kawiarenki i gondole i
inne cuda...byłam gdy plac św. Marka był pod woda
chodziliśmy po pomostach.Pozdrawiam i życzę powrotu.
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie:)
Na początku XXI wieku byłem z rodziną we Włoszech,
między innymi w Wenecji, trochę popływałem łodziami,
trochę pozwiedzałem podziwiając piękne widoki ale nie
chciałbym tam mieszkać na stałe. Piękny wiersz
Kazimierzu. Serdecznie pozdrawiam życząc miłego
wieczoru :)