Westchnienie
a gdyby pożyć tak po prostu
nad wonie perfum raz przedłożyć
zapach ogrodu z ranną rosą
kolczykiem z wiśni ucho zdobić
radio zastąpić śpiewem ptaków
smutny garnitur zamknąć w szafie
i wiatrem raz uczesać włosy
a nagie stopy ukryć w trawie
słońcem w rumieniec twarz przyodziać
i poczuć życie w krwioobiegu
zachłysnąć się powietrzem z pola
nim znajdę się na drugim brzegu
autor
BOBASEK
Dodano: 2009-08-21 08:43:14
Ten wiersz przeczytano 376 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Refleksyjny wiersz,pełen ciepla:)
jestem za... :) pozdrawiam
warto to zrobić...pozdrawiam
żyć naprawdę w harmonii z naturą Być sobą Dobry wiersz
śpiewny pobudza marzenia Pozdrowienia