Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wewnętrzna śmierć

Wiersz z dedykacją dla osób, które „umarły po to, by narodzić się na nowo”, które przezwyciężyły wewnętrzną śmierć.

Noc widziała.
Gdy ja umierałam,
niektórzy spokojnie spali.
Gdy ja płakałam,
niektórzy głośno się śmiali.
Dla was życie płynęło,
gdy przy mnie się ono zatrzymało.
Nikt z was nie pomyślał,
co tej nocy ze mną się działo.
Nikt z was nie zauważył,
że tej nocy jednej gwiazdy na niebie brakowało.
Każdy był wpatrzony tylko w siebie,
bo dla każdego liczy sie jego własne ego.
Wy we śnie czuliście zapach życia,
ono tymczasem ze mnie uchodziło.
Widocznie tak już jest,
że w życiu jesteśmy wśród ludzi,
a w chwili śmierci sami.
Nikt z was nie widział,
jak wtedy myśli mną targały,
jak śmierć mnie powoli, po kawałku zżerała.
Nikt z was mi nie pomógł
rozpocząć inne życie.
Nikt z was o mnie nie pomyślał,
by po raz ostatni mnie odwiedzić.
Nikt nie otarł łez,
które w duszy mi spływały.
Nikt nie dodał mi otuchy,
by to wszystko łatwiej mi było znieść.
Nie usłyszałam dobrego słowa.
Nie poczułam dotyku rąk.
A tak bardzo potrzebowałam
lekarstwa dla chorej mej duszy,
ciepłego waszego uścisku.
Nikt z was nie czuł wtedy mego lęku.
Nikt z was śmierci nie wystraszył.
Nikt jej z mego pobliża nie przegonił,
choć ja już dawno byłam pogrążona w agonii.
Wtedy razem ze mną nie było nikogo.
Nikt nie chciał widzieć, czuć i słyszeć.
Tak wam było łatwiej,
pozostawić mnie samą sobie.
Więc po co były te wasze puste słowa za życia,
przyjaźni deklarowanych obietnice?
Nikt z was nie słyszał jak serce
odlicza swe ostatnie uderzenia
i nie czuł
z jaka siłą bije
w chwili ostatniego tchnienia.
Wam jest obca
ta cisza, ciemność, samotność i trwoga,
bo nikt z was nigdy nie miał w śmierci wroga.

A ty teraz do mnie po tym wszystkim przychodzisz,
by o moje zdanie spytać?
W dodatku się dziwisz,
że mnie już nie ma.
A przecież powinnam być dla ciebie
tu i teraz.
Odeszłam
a ty pozwoliłaś mi wpisać się do księgi zapomnienia.
Nie pukaj, nie szukaj, nie płacz,
bo śmierć juz wyprzedziła me życie.
A teraz wróć do domu z gorzkim uśmiechem
i przemyśl
jakie było i jakie jest twe obecne życie?

A ja pytam się.
Gdzie była wtedy miłość,
gdy śmierć zabierała mi życie?
W uszach pozostał mi jedynie krzyk
tego pustego, bez znaczenia słowa.

Mnie już tu nie ma,
bo jestem u Boga,
a Ziemia kręci się dalej
wraz z karuzelą życia.

autor

Saandra

Dodano: 2007-08-07 08:13:21
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

ell ell

Wstrząsający i poruszający wiersz ... nic więcej
powiedzieć nie trzeba ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »