Wiatrem podszyte
Płyną dni zimowe, malowane szronem,
śnieg ustroił róże w bieluteńkie czapki,
letnie ścieżki lekko drobnym puchem
nakrył,
w skołowanym wietrze czuć już wiosny
powiew.
Dzień oddycha słońcem, pachnie
tajemniczo,
wiatr podszywa rankiem mgłom szare
falbany
po miedzach buszuje, czeka by dzień
zamilkł,
na wiejskich bezdrożach chciał oberka
wyciąć .
A krzak ostrokrzewu na słońcu się
spocił,
choć na kość zmarznięty dygotał tej
nocy,
przechylił gałązki, do łez się uśmiecha,
aż smutek odleciał, wśród uśmiechów
przepadł.
A i nasze oczy błyszczą znów radośniej,
po dniu wiatrem szytym czekamy na
wiosnę.
Komentarze (48)
Śliczny,zimowy sonet.
Jak zwykle jestem zachwycona.
Pozdrawiam Ewo serdecznie:)
P.S Zawsze jesteś u mnie mile widziana:))
Jak zawsze pieknie, Jagodko Nasza :)
Pozdrawiam :)
Przepieknie Stello - zreszta u Ciebie zawsze pieknie
Tez tęsknię za wiosną
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie, Stello :)
Pozdrawiam.
Dzień oddycha słońcem, pachnie tajemniczo, wiatr
podszywa rankiem mgłom szare falbany- poczarowałaś tym
wierszem. :))))
No od razu mi się cieplej zrobiło, weselej, milej.
Bardzo lubię Twoje wiersze:)
Ładnie napisany sonet
pozdrawiam
aż żałuje,że w lekturach omijałam opisy przyrody
;)chyba były nudne :(
Witaj Stello.Ach,jakaś Ty niecierpliwa...
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie Stello:) Już niedługo ;)
Miłego!
wiosno przyjdź,ładny sonet,pozdrawiam
ładnie, i sprytnie uniknęłaś rymu wiosna/radosna :)
pozdrawiam, Stello
piękny sonet:):)czekamy, czekamy na wiosnę:)
Piękny sonet. Pozdrawiam:)
super...zaczynamy marzyc o wiośnie..:-) sonet pierwsza
klasa lege artis. cudne rymy...też bym tak chciał:-)