Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Widok z okna

/byśmy poczuli się winni za świat, który sami tworzymy/

Zbudził mnie mróz rozrywający rury grzejnika
Rozglądałam się powoli,mając nadzieje ze dopiero się budzę

Pokój ten sam w który zasnęłam
Kapcie stały posłusznie przy łóżku
Niedopita herbata na stole

Tylko okno podejrzanie uchylone…
Jak wargi chcące wypowiadać słowa zabronione albo
Jak dłonie wyciągnięte czekając na ofiarę

Mrużyłam oczy, nie od słońca lecz od smogu gryzącego
ulicą płynęły domy pełne blizn graffiti,
ludzie ocierający się o siebie, z głowami jak najbliżej chodnika
spieszyli się donikąd zapewne

hałas tak głośny ze aż widoczny jego zarys,
i nieba szary odcień wtapiał się w krajobraz i chmury
nad miastem zmięte jak papier terkocząc w powiewie mego przerażenia...

Zasłoniłam firankę witając się jak co dzień z moim miastem


autor

agga821

Dodano: 2007-10-22 20:43:20
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »