Widziałam Cię...
Widziałam Cię.Wreszcie oddychałam.
Ale za chwilę rozmył się Twój obraz.
Zamarłam. Znów zostałam sama.
Ty przecież mogłeś mnie nie poznać.
Biegnę teraz przez krainę łez i żalu,
potykam się o kamień serca Twego,
krew spływa po mnie,a ja umieram,
czekając do spotkania kolejnego.
Wtedy i tak na mnie nie spojrzysz,
bo nigdy nie chcesz patrzeć na mnie,
ale i tak wyczytujesz z moich oczu,
te dwa wielkie słowa:Kocham Cię ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.