...więc lato...
....dla Ciebie...
pusty zły cyniczny
nie widzisz łzy
na moim policzku
całkiem głuchy
na krzyk mojej duszy
wygasły już twoje promienie
więc lato
a ja zamarzam
lecz nagle
nadchodzi
otula ciepłym płaszczem
i już rozumie
jak potrzebuję jego ciepła
więc lato
a ja roztopiona
w ciepłą kałużę
lecz pełną twojej miłości
...rozumiesz?...
autor
Kara Kaczor
Dodano: 2005-10-17 17:05:06
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.