A więc teraz już się nie znamy.
Dedykuję to... Samej sobie.. :)
A więc teraz już się nie znamy,
o swoje szczęście nawzajem nie dbamy.
A więc teraz już się nie znamy,
już codziennie w myślach siebie nie mamy
choć ja muszę przyznać, myślę o tobie
i obiecać sobie naprawdę nie mogę,
że kiedyś zapomnę, bo tego już nie ma,
lecz lepszego niż ty, wyśnić się nie da.
Gaszę piątego papierosa
chodzę po domu, naga i bosa
naga bo słowa obdarły mnie z
wszystkiego,
zostało puste ciało, nie ma w nim
niczego
Ja nawet nie wiem, czy serce mi bije
czy przypadkiem żałośnie we mnie nie
gnije
Ja nawet nie wiem czy rozpoznaje twarze
bo innej niż twoja, uczuciem nie darzę
codziennie się o ciebie modle, co dzień
błagam
z teraźniejszym życiem, z trudem się
zmagam
nie należysz już do mnie, a ja do ciebie
nie będziemy już leżeć przytuleni do
siebie
Wszystko to zostało słodkim
wspomnieniem,
letnim wietrzykiem, wiosennym tchnieniem
To coś, czego nie ma, czego nie będzie choć
było
lecz czy na pewno wszystko się
skończyło?
Nie wiem o czym myślisz, ani ile czujesz
Nie wiem ile miłości, naprawdę
potrzebujesz
Nie wiem nawet, czy wciąż mnie kochasz
Czy nocami, czasami samotnie w łóżku nie
szlochasz
Nie kochasz już mnie, nawet, już się nie
znamy
I poza wspomnieniami, niczego nie mamy.
Komentarze (4)
Czy naprawdę zostały tylko wspomnienia?
Miłego dnia.
prawdziwie smutne och ta rzeczywistość
pozdrawiam:))
Pozostają tylko wspomnienia. Nie lubię takich rymów,
ale treść porusza. Pozdrawiam:-)
smutne. Najbardziej dlatego, że takie prawdziwe.