...więc żałować czas...
taki wiersz, kolejna klapa...
wczoraj- piękny dzień.
zdawałoby się…
gdzieś pod koniec dnia
z lekka uśmiechnął się
powiedział
‘słuchaj, no, bo wiesz..
bo życie wcale bajką nie jest.
i ja mam już dość.
mam ciebie dość!
więc żegnaj, no i wiesz
trzymaj się!’
chciałeś objąć mnie
tak na pożegnanie,
ale ja wyrwałam się
‘nie chce widzieć więcej
cię!’
no i zniknął gdzieś,
nawet jego cień
z wolna tak, powlókł się jak pies…
i mój piękny sen
odszedł razem z nim!
wspaniała bajka,
szczęście niekończące się…
życie nadal trwa
a ja bez tratwy tak,
na pełnym morzu
wciąż płynę wpław
i czy uda się
do portu nadziei dobić czy też nie
ja i tak nie poddam się
o nie, nie, nie!
mego życia sens
to z dołka podnieść się!
spojrzeć prosto w oczy
i nie bać więcej się!
teraz patrzę w dal
i nie martwię się!
bo życie piękne jest
gdy masz w życiu cel!
może jeszcze kiedyś
gdzieś na ulicy
spotkamy się
i wtedy ja uśmiechnę się
i powiem prosto w twarz
-- spadaj! Nie wiedziałeś, co masz.
teraz wiesz, więc żałować czas! --
więc żałuj ... chociaż może to ja powinnam żałować? ...
Komentarze (2)
Czuję jakbyś zgubiła skrzydła
Z urodą swoją na pewno
I masz ochotę byś przepadł
Nie mówiąc mu nawet dlaczego...Smutny Twój wiersz
bardzo
To samo, inaczej ustawione, kilka wyrazów za dużo,
wymuszone rymy - może stać się początkiem nadziei.