Więcej szczęścia niż rozumu...
(ciąg dalszy leśnych opowieści )
Wczoraj byłem w lesie, bo wieść gminna
niesie,
że grzybnia od dawna już owocem sieje
i bogactwem darów zasypuje knieje,
a grzybiarzy masa leśne runo czesze.
Więc też się wybrałem w ulubione strony,
auto zostawiając w samym środku lasu,
ruszyłem przed siebie nie robiąc hałasu,
bo tak już z harcerstwa jestem nauczony.
Przez calutki ranek las penetrowałem,
klucząc niby zając krętą leśną drogą,
zważając, by grzybków nie rozdeptać
nogą,
kosz tych specjałów cały nazbierałem.
Lecz kiedy w południe do auta wróciłem,
żeby liczne zbiory w bagażniku schować,
sięgnąłem po kluczyk chcąc drzwi
odblokować
i nagle stwierdziłem, że go gdzieś
zgubiłem.
Przerażony prosząc wszystkich świętych o
cud,
wróciłem do lasu z nadzieją laika,
wiedząc, że tu na nic jest ludzka
logika,
liczyłem na szczęścia wiele więcej niż
łut.
Dziś mogę powtórzyć nawet wobec tłumu,
że szczęścia mam dużo lecz mało
rozumu...
Komentarze (46)
Nie zazdroszczę takiej przygody :)
Z przyjemnością przeczytałam
Pozdrawiam serdecznie :)
Wizyta u Ciebie Marianie byl przyjemnoscia,
pozdrawiam:)
Puenta mówi że wszystko dobrze się skończyło... Wiersz
jak zwykle się podoba :)
Marianie super wiersz, a ja myślę,że na szczęście
trzeba sobie zasłużyć więc to tylko dobrze o Tobie
świadczy, dziękuję i pozdrawiam za piękny spacer w
leśnym zakątku :)
No to pech faktycznie, ale liczy się przygoda! Z
podobaniem, pozdrawiam serdecznie :-)
:)) a to ci przygoda - i przestroga.
oj, jaki pech, wyobrażam sobie....
Witaj.
Przyjemne grzybobranie, tylko ten klucz do samochodu,
zgubiony, narobił kłopotu, sobie wyobrażam, bo też
jestem kierowcą, znam to.:)
Niesamowita przygoda.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Był farcik, a z pozytywów dodałbym jeszcze fajny
wiersz.
Ja jadę jutro. Pozdrawiam :):)
Za Krystek pozwolę sobie :)
Pozdrawiam :)
ale przygoda!!
Mam nadzieje, że przygoda zakończyła się szczęśliwie.
Dobre zbiory grzybów zatrą złe wspomnienia.Pozdrawiam
serdecznie :)
Z ogromną przyjemnością, pogodny wiersz - miło
odwiedzić, przeczytać!
:)
Pozdrawiam, ukłony jak zawsze!
skończyło się szczęśliwie kluczy się odnalazł a kosze
pełne grzybów.