Wieczna miłość
no cóż tak wiele piszę smutnych wierszy więc dla odmiany coś o miłości mniej smutne.
Narysuję serce krwią
Będę mocno wierzył w to
Że ta miłość przetrwa
największe zło
Narysuję jeszcze nas
I w oddali piękny świat
Właśnie tam
Poznaliśmy się pierwszy raz
Ile to minęło lat
Siwe włosy zdobią twarz
Dziś zostałem W tym pokoju
całkiem sam
Już niedługo będziesz tu
Uszykuję miejsce ci
Bądź spokojna
I o mnie myśl
Tu gdzie jestem
Nie ma bólu
Lecz ta miłość
Była tak wielka
Że bez ciebie
Nawet w niebie
Nie przetrwam
Ona kiedyś go odwiedzi lecz czy zostanie na dłużej? heh tutaj ręce może maczać tylko Bóg
Komentarze (3)
Miłość nie tylko jest słodyczą słów,lecz też tkwi w
niej niekiedy cierń...Podobają mi się twoje poprzednie
wiersze i ten,smutek też zdobi duszę
człowieka.Pozdrawiam i podziwiam:)
ładny.. jak już go odwiedzi, niech jej nie
wypuszcza..+
bardzo przyjemnie się czytało.. spodobał mi się wiersz
:)