Wieczne wspomnienia...
Za wyrwanie ze świata, za danie szczescia , ktore przyniosło wiecej cierpienia.
Nawiedzam myślami przeszłość...
Odnawiam w pamięci wspomnienia,
martwie się...
troche mi smutno...
żal napływa mi do oczu,
ugniatam rękami rozgoryczenie,
łkanie duszę w sercu.
Wpatruję się tylko w wiek tych dni, bo czy
ktoś mi powie...?
Nie powie, bo nie wie jak usmiercać
historie...
Ktoś doceni to wszystko...
to czego nie przyjął
to co odrzucił
to czego nauczył
to co dał
i odebrał rownoczesnie
to co ukradł
to co otrzymał
to co mam ja...
Ty wiesz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.