Wieczność.
"Uczmy się kochać ludzi... Tak szybko odchodzą..."
Kiedy szłam,
szedłeś ze mną.
Kiedy biegłam,
biegłeś ze mną.
Kiedy płakałam,
płakałeś ze mną.
Kiedy się śmiałam,
śmiałeś się ze mną.
Kiedy marzyłam,
Ty także marzyłeś.
Kiedy było mi źle,
Ty przy mnie byłeś.
Kiedy nie rozumiałam,
tłumaczyłeś mi.
Kiedy się bałam,
byłeś w te dni.
Kiedy idę,
nie idziesz ze mną.
Kiedy biegnę,
nie biegniesz ze mną.
Kiedy płaczę,
nie płaczesz ze mną.
Kiedy się śmieję,
nie śmiejesz się ze mną.
Kiedy marzę,
Ty ze mną nie marzysz.
Kiedy jest mi źle,
dobrocią mnie nie darzysz.
Kiedy nie rozumiem,
nie tłumaczysz mi.
Kiedy się boję,
nie ma Cię w te dni.
Nigdy już nie powrócisz,
ale to nie przez Ciebie.
Wiedziałam kiedy się smucisz,
teraz nie wiem,
bo jesteś w niebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.