Wieczór
Wieczór już nastał
A ja sama
siedzę w czterech ścianach
Trzymam w ręce zdjęcie
Twoje zdjęcie
które mi dałeś
gdy byłeś przy mnie jeszcze
A teraz jestem sama
zamknięta w tych czterech ścianach
I gdy patrzę na to zdjęcie
płaczę
że nie mam już Ciebie
A w głowie jedna myśl
by przerwać je na pół
bo czuję złość do Ciebie
Lecz tego nie robię
i odkładam je na miejsce
tam gdzie będzie ono bezpieczne
od rozumu i myśli
Bo serce broni tego
Co kiedyś mu to coś
szczęście dało
Komentarze (3)
Smutno.
Ładnie. Nie warto niszczyć pięknych wspomnień, nawet
jeśli to historia bez happy endu. Czy nie uważasz że
bez wersu "Twoje zdjęcie" byłoby lepiej? Jakoś lepiej
czyta mi się bez "tych":
zamknięta w czterech ścianach"
i bez "ono" "tam gdzie będzie bezpieczne" Na miejscu
autorki przemyślałabym zakończenie, bo:
"Bo serce broni tego
Co kiedyś mu to coś
szczęście dało"
nie brzmi składnie:
może napisać np:
Bo serce broni tego,
co było jego szczęściem"
lub inaczej. Mam nadzieję, że nie uraziłam autorki
tymi uwagami. Miłego wieczoru.
smutno o niespelnionej milosci pozdrawiam