Wieczór
z tomiku "Listy do nieba"
Wieczór, nareszcie cisza,
kot usnął na tapczanie.
Lubię wtedy być sama -
z myślami, zasypianiem.
Pamiętam najważniejsze -
głos i błękitne oczy,
które są zawsze ze mną.
Każdej kolejnej nocy.
Twoje buty na półce,
płaszcz... Jeszcze wisi w szafie.
Już się z nimi rozstałam,
już córeczko potrafię.
Telefon, w którym "mama"...
Wykasowałam wczoraj.
Córeczko, jestem ciszą,
choć dzisiaj trochę chora.
Komentarze (29)
Ślicznie, sympatycznie i z miłością pozdrawiam
serdecznie;)
Ja jestem tu od niedawna i czytam ten wiersz po raz
pierwszy. Bardzo mnie wzruszył i zatrzymał. Jest
bardzo osobisty i piękny. Chyba już rozumiem, dlaczego
cii_sza...
Pozdrawiam :)
I ja pamiętam ten wzruszający wiersz.
Dobranoc:)
Chce się przytulić Autorkę i pogłaskać po głowie.
Pozdrawiam
Pamiętam... Pozdrawiam Halinko
Ja też pamiętam ten wiersz.
Pozdrawiam :)
Nie wejdę w tak intymny, wspomnieniowy, osobisty
wiersz. Napiszę tylko - bardzo na tak, pod względem
formy.
takich poruszających wierszy się nie zapomina!
pozdrawiam
zresztą, pewnie Ci o tym poprzednio pisałam, tak myślę
- i pozdrawiam
też pamiętam ten wiersz... bo jest wyjątkowy - z
resztą pisać nie trzeba, to się po prostu czuje...
smutno i to bardzo
Pozdrawiam serdecznie
nie. nie pytam o nic.
to jest zamknięte. dziś mam zły nastrój i wiersz
Slawka spowodował, ze ten ponownie wstawiłam. Wstawiam
go i usuwam. I tak od trzech lat. Nie wiem dlaczego.
Chyba jest zbyt mój. I kiedy mijaja mi nerwy zabieram
stąd.
Wybaczcie, że tak osobiście i wylewnie gadam, ale ten
portal ma to do siebie, ze czasem człowiek gada.
Terapeutyczny jest troszkę chyba:)
Witaj Halinko :)
Nasuwa się odwieczne pytanie na które nie ma
odpowiedzi - dlaczego?
Twoje wiersze mają niezwykłą siłę w docieraniu do
czytelnika.
Pozdrawiam serdecznie pa ;)
Dobry wieczor Ciszo, czytałam już ten wiersz - i tak
bardzo za każdym razem , chciałabym cie przytulić ,
pozwól mi .....
Piekny i bardzo przejmujący wiersz, przepraszam za
swoją wylewność . Spokojnej nocy