wieczorami...
Jasny pokój, drzwi otwarte,
Okno lekko uchylone,
Czarne...
Noc gwiazdami rozświetlona
A w pokoju siedzi Ona,
Moja...
Wchodze cicho, drzwi zamykam,
Okno zostawiam otwarte,
Upał...
Zbliżam się, zbliżam,
Całuję, dotykam,
Jestem...
Rozpalone drewno skwierczy,
Strzelają iskry w kominku,
Znikam...
I w milczeniu dnia czekam,
Na noc następną,
Wieczór...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.