Wieczorem
O sobie...
Lubię siebie wieczorem, zanim zasnę.
Zakładam
błękitną koszulkę,
Błękitną jak
moje oczy,
Miękką jak moja
skóra
Na której utkana
miejscami pajęczyna błękitnych żył.
Lubię siebie
wieczorem- zanim zasnę.
Dotykam wtedy
moich włosów
Jakby gładszych
i spokojniejszych-
Zmęczonych całym
dniem
I słyszę ich
szept proszący o ułożenie do snu.
Lubię siebie
wieczorem zanim zasnę.
Moje myśli
ulatują jak barwne motyle.
Widzę jak
przysiadają na firance aby odpocząć-
Są ciche i drżą
leciutko-
Boją się, że
spłoszy je świt…
Dla siebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.