Wieczorem
TOMKU
Codziennie wieczorem
Staje przy oknie.
Patrzę na niebo i gwiazdy.
Pytam Boga, dlaczego...
Dlaczego mi Cię zabrał?
Dlaczego zniszczył miłość?
To, co między nami było?
Dlaczego każe mi tak cierpieć?
Wylewać morza łez?
Dlaczego poprostu nie da mi szczęścia?
tyle, ile ma płatków kwitnący bez!
by Dżoana
NIC NIE WIDZĘ, NIC NIE SŁYSZĘ … CHCIAŁABYM USŁYSZEĆ CIEBIE …
autor
asiakrosno88
Dodano: 2006-10-21 17:50:54
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.