Wieczorna CISZA
…dźwięk trąbki wstążki w sny, zwija, skręca jakby dwa serca kwiatem zaręczał niebieskie linie, zygzaki, pąki zdziwienia duszy, kropki biedronki aromat róży, winne powoje takie w mej CISZY wiją nastroje…
kiedy emocje dnia wyciszają
nostalgią struny lekko zagrają
zbawienną w duszy, cud- uwerturę
CISZĘ wieczorną, czy wiesz już, którą
co słyszysz, ciepłe już lecą dźwięki
przytulą ducha, tak jakoś miękko
jakbyś w huśtawkach źdźbłem się kołysał
chmurą uczucia serce pocieszał
czy ty potrafisz w ciszy zanurzyć
myślami zbłądzić w tęczowych wzgórzach
radość zawiesić na rzęskach dziecka
zapomnieć nawet, gdzie jesteś, mieszkasz
poddać się chwili tak, uroczyście
aby muzyka dzwonów wszechświata
deszczem srebrzyła dwa słowa w liście
i kroplą uczuć znów z róży, spadła
kiedy już wrócisz myślą z przestworzy
(błękit w spojrzeniach radość zawiesza)
dziwną tajemność kryją twe oczy
ktoś mieszka w duszy, jej imię- CISZA
***
23 maj 2007, godz.16, 31
...gdy jesteś we mnie, lub gdy Cię nie ma Twój portret duszą w ciszy spostrzegam Mogę się w tęczy sercem rozmarzyć pobłądzić z wiatrem po dzikich plażach a w oczach dostrzec magiczną głębię bo nie ma końca za widnokręgiem a ONA trwa! Jest w Tobie i we mnie…
Komentarze (1)
nastaje noc trąbki glos czas spac....
i sen czy wspomnienia nie pozwalają usnąć czy otulają
swoim ciepłem w sen...mysli...pobiegły gdzie w dal...i
cisza....tak i ja lubie ją słuchać i ....sugestywnie
napisany...
ona jest w nas....