Wieczorne wyznanie
Zamknijmy w dłoniach wszystkie dzienne
sprawy,
niszczące radość grymasami zdarzeń,
w ciszy wieczoru znajdziemy swój azyl -
uczuć witraże.
Blask twoich oczu, gdy dobranoc mówisz
i szelest płatków śniegowych za oknem...
Pragnę w tej bieli się z tobą zagubić -
już bezpowrotnie.
Noc sypie gwiazdy w srebrzystym flamenco,
błędne mgławice zanikają w mrokach,
a ty się w sen mój zakradasz tak miękko...
bardzo cię kocham.
Komentarze (35)
Kasztanowcu, AnnWieczna Tęksnota - rytm i melodyka
strof safickich niezwykle mnie pociągają.
Dobrego dnia:)
Stolarzu, uśmiecham się do Twojego komentarza ;-)
Pomyślnego dnia:)
Magdo* - moje wrażenie co do klimatów w Twoich
wierszach jest identyczne; zawsze starałam się je
wyłuskać nie będąc jeszcze na Beju. Pozdrawiam:)
Bejotko, Sotku, Orszulo, karacie, stolarzu, jlewan -
dziękuję za tak przychylne komentarze; miło, że wiersz
Wam się spodobał. Pozdrawiam:)
Uwielbiam strofy safickie. I oczywiście Twoje wiersze.
Pozdrawiam
Piękne, romantyczne strofy safickie:)
Cudne wyznanie:)
chociażby dla rymów warto Cię czytać - bajeczne!
raczej strofy safickie, od Safony:)
Strofy sofickie robia swoje ...pieknie
Irko, moje klimaty. Pięknie piszesz.Zajrzałam i
nacieszyłam ducha.Pozdrawiam.Miłego wieczoru.
piękny wiersz;)
Oj szykuje się bajeczna noc.Pozdrawiam:)
Mistrzowskie wyznanie.
Pozdrawiam, +
W pięknych słowach, piękne wyznanie! Pozdrawiam!
Ładne wyznanie. Pozdrawiam@