wieczorny spacer
wieczornymi godzinami
po parku maszerowałem
księżyca piękny blask
rozświetlał niebo
latarnie swoim światłem
pokazywały drogę
ptaki świergotały
liście na wietrze
się przemieszczały
taki pusty był świat,
ludzie w domu siedzieli
a ja szukałem odpowiedzi
czemu życie ciężkie jest?!
czemu jedni się kochają
drudzy za to biją się?!
czemu rządzi zło, nienawiść?!
czemu chciałem to naprawić?!
autor
alekdziadek
Dodano: 2007-10-14 00:00:43
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Na to pytanie nie wiem czy ktos zdola Tobie
odpowiedziec...jakos poplatany jest ten nasz caly
swiat ...mowia ze nadzieja jest matka glupcow hmmmmm
lecz ona matka jest...każdy zna to przyslowie i
odpowiedz tez...z usmiechem:)
Ktoś w jakimś celu określił Twoją przynależność do
tego jednego wszechświata i zapragnąłeś go
ulepszyć.Tak zwyczajnie odruchowo naturalnie...
Piękny wiersz, naprawdę. Jest zagadkowy, a zarazem
ciekawy i mądry. Ukazuje dobro i zło świata. I
powinniśmy go zmieniać. To jest bardzo wskazane. :)
To nie puste słowa, czuje się w nich prawdę,
pozdrawiam, życzę wielu wzruszeń na beju
Naprawiać zło to rzadka cecha.Większość je rozsiewa
zamiast niszczyć.Nie ma to jak spacer wiczorny i
rozmyślania... ;)
Chyba ten blask księżyca nastroił Ciebie nostalgicznie
i dlatego pytania opanowały Twoją duszę....Niestety
nie na wszystkie znajdzie się odpowiedź....
jedna jaskółka wiosny nie czyni...tak samo jak jeden
człowiek świata nie naprawi...choćby nie wiem jak
chciał...najbardziej podoba mi się ten...wieczór
opisany przez Ciebie...chociaż...takie myśli są mi
bardzo"znane" pozdrawiam
Ludzie sami sobie robią krzywdę, czasem niespecjalnie,
a świat nasz tak skonstruowany, że dobro ze złem wciąż
się zderzają... fajny wiersz
Nie ma nic złego w tym, ze chciałeś naprawiać zło tego
świata. Gdyby każdy przejawiał takie chęci, świat nie
byłby taki zły...
wiersz ukazuje prawdziwe realia, często sami sobie
zadajemy takie pytania lecz są one retoryczne...
podoba mi się ten wiersz jak wszystkie Twoje.