Wieczorny spacer...
Mojej ukochanej żonie...
Krętą ścieżką
pośród tysięcy gwiazd,
idziemy razem
bezkresną nocą,
MIŁOŚĆ kroczy
z nami cały czas,
no i te gwiazdy
tak cudnie migocą.
Szczęście i radość
trzymając za ręce,
oczy ku niebiosom
mając zwrócone,
kłaniamy się BOGU
nisko w podzięce
prosząc o łaski,
dalsze, nieskończone.
Wiersz został napisany podczas trzydniowego spotkania w Dusznikach Zdroju, ponad dziesięć lat temu...
Komentarze (39)
Bardzo urokliwie o wielkim uczuciu!
Pozdrawiam :)
Pięknie opisane spotkanie i miłość.
Dzięki Maćku, karacie, Mariuszu, karmarg i Amorze za
wypowiedzi, nisko się kłaniam , pozdrawiam i życzę
radosnego dnia...
Bardzo ładny, ciepły wiersz...Pozdrawiam :)
No to pięknie się miłość zaczynała:)
piękna dedykacja z wielką miłością napisany :-)
pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją żonę:-)
Z piękną dedykacją.
Pozdrawiam :)
Kto docenia życia piękno,
ten wie co to wdzięczność!
Pozdrawiam!
piękne uczucie
czyste i szczere